Biografia mężczyzny, który ślubował ubóstwo, czystość i posłuszeństwo. Nuda? Gdybym nie znał autorki, nigdy w życiu nie wziąłbym tej książki do ręki. I to by była największa strata. Ja oszalałem już przy pierwszym rozdziale. A kiedy doszedłem do kleju od księżowskiego tupecika... Porywające! Co za życie! Co za pióro! (Jacek Hugo-Badr)
Nieznane oblicze "księdza od biedronek". Wszyscy znamy księdza Jana Twardowskiego, ale niewiele o nim wiemy. Jaki był naprawdę? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Magdalena Grzebałkowska, która dotarła do nieznanych zapisków księdza Jana. Dzięki nim poznajemy człowieka pełnego sprzeczności. Dlaczego czuł się samotny, choć otaczało go tak wielu ludzi? Skąd brała się u niego wielka potrzeba przyjaźni z kobietami? Czy wieloletnie kontakty z oficerem SB są rzeczywiście rysą na jego wizerunku? I dlaczego poeta, którego tomiki wierszy sprzedawały się w milionach egzemplarzy, nieustannie szukał potwierdzenia swojego talentu?
Ksiądz Paradoks to niezwykła historia człowieka, który wymyka się wszelkim schematom. Poznaj jego młodość, początki niezwykłej popularności oraz ostatnie, najbardziej tajemnicze lata jego życia.
UWAGI:
Wykaz dzieł cytowanych s. 357-364. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dokument niezwykłej, trwającej ponad dziesięć lat, przyjaźni księdza Jana Twardowskiego z "wnuczką" Marią Kędzierską-Skoczylasową (zawiera jego listy do Marylki oraz fragmenty jej pamiętnika, osobistych zapisków czynionych bezpośrednio po spotkaniach z księdzem). To świadectwo ciepłej i serdecznej przyjaźni, jaka zawiązała się między młodą studentką polonistyki warszawskiej i znacznie starszym księdzem-poetą. Relacja ta jest żywym, autentycznym przykładem realizacji przez księdza filozofii spotkania, życia, które realizuje się poprzez bycie z drugą osobą, wziętą pod duchową i ojcowską, "realną" opiekę. O druku dziennika zadecydował przede wszystkim jego niewątpliwy autentyzm: notatki spisywane były "na gorąco", w specjalnie do tego celu przeznaczonych kalendarzach (ofiarowywanych przez "dziadka"). Mają charakter dokumentalny, ale i literacki zarazem. Trudno bowiem odmówić autorce poetyckiej pasji, umiejętności uchwycenia w niewielu słowach istoty spotkania. Co ważne, zapiski pozbawione są natarczywych odautorskich komentarzy; technika zdawkowej wręcz relacji jest ogromnym atutem dziennika.
UWAGI:
Nazwa aut. dziennika nad tekstem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni