Ze spotkania z Papieżem pozostaje niekiedy zaledwie jedno słowo, gest; czasem uśmiech. A jednak zawsze jest ono czymś wyjątkowym, niezwykłym, zapada w pamięć na całe życie. Świadczą o tym wypowiedzi tych, którzy mieli okazję zetknąć się z Janem Pawłem II, ludzi Kościoła, kultury polityki: Prymasa Polski kardynała Józefa Glempa, siostry Zofii Zdybickiej, Mai Komorowskiej, Zofii Kucówny, Zygmunta Kubiaka, abpa Henryka Muszyńskiego, bpa Tadeusza Pieronka, Marcina Przeciszewskiego, bpa Piotra Jareckiego, ks. Tadeusza Stycznia, Grzegorza Polaka, o. Konrada Hejmo, ks. Mieczysława Malińskiego. o. Leona Knabita i wielu innych.Wypowiedzi te stanowią ważną część książki, do której dodano także wspomnienia z papieskich pielgrzymek do Polski. Pozwalają one lepiej poznać otoczenie Jana Pawła II, ukazują związki z bliskimi mu miejscami, ludźmi, z ojczyzną.Ideę książki najpełniej oddają słowa samego Ojca Świętego: "...w tym mieście Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło". Papieskie słowa dały też tytuł książce: Zaczęło się od Wadowic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytuł: "Zdążyć przed Panem Bogiem" to słowa Marka Edelmana, bohatera książki Hanny Krall. Opowieść o nim jest literackim dokumentem z tragicznych dziejów polskich Żydów. Edelman był zastępcą komendanta Żydowskiej Organizacji Bojowej, potem pracował jako kardiochirurg, zdobywając międzynarodowy rozgłos. Rozmowa, jaką przeprowadziła z nim autorka, stała się kanwą książki, będącej relacją z okresu likwidacji getta warszawskiego (od 22 lipca do 8 września 1942) i powstania, które w nim wybuchło w 1943 roku. Krall powiedziała, że Marek Edelman zawsze miał ambicję zdążyć - jako żołnierz podczas wojny i jako lekarz w czasach powojennych. Chciał być punktualnie na miejscu wtedy, gdy zjawiała się śmierć, żeby ją, jeśli to tylko możliwe, uprzedzić. Edelman ``ma swoje sprawy z Panem Bogiem, mam wrażenie, że i Pan Bóg ma z nim swoje sprawy`` , stwierdziła po latach pisarka w jednym z wywiadów. Sprawa śmierci była w tym czasie równie ważna jak kwestia przeżycia. Różnica sprowadzała się jedynie do wyboru. ``Chodziło przecież o to, żeby się nie dać zarżnąć``, kiedy przyjdą gestapowcy. ``Chodziło tylko o wybór sposobu umierania``, podkreślał bohater Hanny Krall.
PRZEZNACZ.:
Lektura szkolna, klasa maturalna.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 3 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni