Miał osiem lat, kiedy wygrywał wszystkie mecze na podwórku, ale mama uważała, że powinien zostać zawodowym tancerzem. Dziewiętnaście - kiedy przeszedł do Legii Warszawa, a jego kariera... kompletnie się załamała. Dwadzieścia - kiedy zdobywał Puchar Polski, by zaraz potem na dobre wyjechać z kraju. Dziś cała Polska zna szalonego "Grosika" i jego kultowe turbodoładowanie w nogach.
UWAGI:
Bibliogr. s. [216].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni