Hejka, mam na imię Majka i mam 9 lat. Czy wiecie, że orangutany to nasi kuzyni?To nie jest żart! Ręce mają podobne do nas, tylko trochę bardziej owłosione, ale przytulają się tak samo jak ludzie. Tak samo nie lubią moknąć na deszczu, dlatego robią parasolki z wielkich liści. I wydymają usta jak my, gdy się na kogoś obrazimy.Kiedy dowiedziałam się, że w ciągu kilku lat te zwierzęta mogą wyginąć, zrobiło mi się smutno. A wszystko za sprawą oleju palmowego. Czy wiecie, że znajdziecie go w czekoladzie, batonach, krakersach, mrożonkach i... kosmetykach? Ja nie wiedziałam. I nie wiedziałam, że przez niego cierpią zwierzęta. Postanowiłyśmy z mamą nie kupować, nie jeść i nie używać produktów zawierających ten składnik. Ale to było za mało, dlatego założyłam Klub Ochrony Orangutanów.W tej książce opowiem wam o tych zwierzętach, pokażę, jak unikać oleju palmowego, i zaproponuję, co możecie robić na co dzień, żeby pomóc uratować orangutany.I wiecie co? Kiedy ktoś nam mówi, że nic nie możemy zrobić, nie wierzcie mu. Bo razem uratujemy świat. To co, przyłączycie się do klubu?Hejka, mam na imię Majka i mam 9 lat. Czy wiecie, że orangutany to nasi kuzyni?To nie jest żart! Ręce mają podobne do nas, tylko trochę bardziej owłosione, ale przytulają się tak samo jak ludzie. Tak samo nie lubią moknąć na deszczu, dlatego robią parasolki z wielkich liści. I wydymają usta jak my, gdy się na kogoś obrazimy.Kiedy dowiedziałam się, że w ciągu kilku lat te zwierzęta mogą wyginąć, zrobiło mi się smutno. A wszystko za sprawą oleju palmowego. Czy wiecie, że znajdziecie go w czekoladzie, batonach, krakersach, mrożonkach i... kosmetykach? Ja nie wiedziałam. I nie wiedziałam, że przez niego cierpią zwierzęta. Postanowiłyśmy z mamą nie kupować, nie jeść i nie używać produktów zawierających ten składnik. Ale to było za mało, dlatego założyłam Klub Ochrony Orangutanów.W tej książce opowiem wam o tych zwierzętach, pokażę, jak unikać oleju palmowego, i zaproponuję, co możecie robić na co dzień, żeby pomóc uratować orangutany.I wiecie co? Kiedy ktoś nam mówi, że nic nie możemy zrobić, nie wierzcie mu. Bo razem uratujemy świat. To co, przyłączycie się do klubu?Działamy!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeśli pragniesz, aby Twoje małżeństwo było wspaniałe nie tylko dziś, ale także za kilkadziesiąt lat, a każdy dzień cementował je coraz bardziej, przeczytaj tę książkę. Jest to lektura obowiązkowa zarówno dla pary, która zamierza się pobrać, jak i dla tej, która jest ze sobą od dawna. W jasny sposób odbudowuje wiarę w najwspanialszą instytucję na świecie, jaką jest małżeństwo. Klub Szczęśliwych Żon to doskonały obraz życia kobiet w udanych związkach na całym globie! Fawn odwiedza każdy jego zakątek, by przeprowadzić wywiady ze szczęśliwymi parami, a potem podzielić się z czytelnikiem sekretami na szczęśliwego związku trwającego całe życie. W świecie, w którym małżeństwo często jest przedstawiane jako źródło cierpienia, jej szalona wyprawa i odkrycia na pewno zainspirują wiele kobiet, by próbowały zmienić obraz tej odwiecznej instytucji!
UWAGI:
Na okł.: 12 krajów, 6 kontynentów, jedna misja. Jak odkryć sekrety dobrego małżeństwa.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Kundlizm": `Pragnąc przygotować emigrację na życie wśród obcych, poddaje ją surowej krytyce. Pisze m.in. "Kundlizm". Omawia szeroko nasze wady narodowe, wskazując wśród nich bezinteresowną zawiść, oscylowanie między megalomanią a kompleksem niższości, biurokratyczne skłonności urzędników, kult niekompetencji, protekcje i kliki, przekonanie, że dorabianie się to kolekcjonowanie przywilejów, snobizmy wielkopańskie, karykaturalne pozostałości kultury szlacheckiej jak tytułomania i "calujrackizm". Zarzuca emigracji jałowe politykierstwo, krytykuje brak zdecydowanego oporu wobec upokorzeń serwowanych przez rząd angielski (jak nieprzyjmowanie żołnierzy Września do PKPiR), brak politycznej wizji przyszłości, arogancje wobec Anglików i kompleks niższości wobec nich oraz hołubienie Churchilla. Wytyka niski poziom emigracyjnej prasy (brak aktualnych materiałów, brak wiadomości z Polski). Gwałtownie odcina się od uchwały emigracyjnego Związku Pisarzy, zakazującej drukowania w kraju, za co spotkał się z potępieniem władz związku.Uważa, że emigracja polska nie powinna zamykać się w getcie i uprawiać kultu symboli, lecz być otwarta na sprawy kraju, w którym żyje. Wypomina hipokryzje tym przedstawicielom emigracji, którzy z pogardą mówią o Anglikach i zarazem przyjmują angielskie ordery, czy z inspiracji Anglików uniemożliwiają organizację obchodów 3 Maja. Wskazuje na rozbieżności między realną polityką a głoszonymi wartościami, za którymi nie ma żadnej treści:"Cenią symbol, kiedy naród za to płaci, i uprawiają >realną politykę
UWAGI:
Wyd. na podstawie: Klub Trzeciego Miejsca, Instytut Literacki, Paryż 1949 ; Kundlizm, Wydawnictwo K. Breitera, Rzym ; Londyn 1947 ; Dzieje rodziny Korzeniewskich, [>>] National Commitee of Americans of Polish Descent, Nowy Jork 1944.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Największym zwycięstwem cenzury PRL-u było wmówienie zainteresowanym, że właściwie nie istnieje - choć przenikała wszystkie aspekty życia.
Profesor Romek ujawnia, że cenzorzy znali prawdę o Katyniu "od zawsze". Zostali wyedukowani do oceny treści pod kątem poszukiwania aluzji.
"Gdyby nie było cenzorów - zapewnia Grzegorz Królikiewicz - nie doszedłbym do żadnych rezultatów! Oni, durnie, nawet nie wiedzieli, jak krzepią mnie swoją obecnością".
Poeta, Ernest Bryll, zmieniał tekst w śpiewogrze "Po górach, po chmurach" żeby udobruchać Gomułkę, rzucającego kałamarzami w urzędników. Powodem był donos sugerujący, że monolog diabła jest aluzją do osoby pierwszego sekretarza PZPR.
Cenzura potrafiła wychwycić kolizję seksuologii z polityką. Zbigniewowi Lwu-Starowiczowi zdjęto artykuł pod tytułem "Miłość francuska" z uwagi na wizytę w Polsce prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a.
Dyrektor opolskiej delegatury Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk opowiada o próbach pogodzenia wiary w Boga i pracy dla komunistycznego systemu.
21 rozmówców Błażeja Torańskiego: dziennikarzy, reżyserów, grafików, kompozytorów i artystów estrady odsłania kulisy swoich kontaktów z cenzurą. Ujawniają mechanizmy, dzięki którym władza potrafiła skutecznie zmusić twórców do ustępstw, a wielu nawet do współpracy.
Miłość czy brytyjska korona? Skandal, który wstrząsnął światem.Najbardziej znienawidzona kobieta w rodzinie królewskiej.1911. Mary i Wallis poznają się na letnim obozie. Ich przyjaźń przetrwa wiele trudnych momentów, dopóki nie zostanie rozbita przez jedną niewybaczalną zdradę.1997. Alex i Rachel jadą taksówką do restauracji w Paryżu. Zapowiada się romantyczny wieczór zaręczynowy. Niespodziewanie samochód zatrzymuje się. Na drodze jest tłum reporterów. Alex powodowany dziennikarską ciekawością wybiega zobaczyć, co się stało. Okazuje się, że wypadek miała księżna Diana.Powieść inspirowana prawdziwym życiem Wallis Simpson.
UWAGI:
Na czwartej stronie okładki: Powieść inspirowana prawdziwym życiem Wallis Simpson. Bibliografia na stronie 439.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
U dołu. okł.: Fascynujące historie kobiet z najdalszych zakątków globu, ludzkie życie na tle egzotycznych zwyczajów, norm i wartości. U dołu s. tyt. i u góry okł.: National Geographic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni